Przy okazji koniecznych wczesnych pobudek (wizyty u lekarza, powrót do domu, gdy Ukochany jechał do pracy na rano...) zauważyłam, że - mimo, iż jestem typową sową, co to po nocach siedzi, a później chętnie do samego południa by spała - optymalną dla mnie porą do wstawania jest godzina 5:40. Dlatego właśnie nastawiłam sobie budzik na tę nieludzką porę i dziś od 6 rano mogłam już produktywnie spędzać dzień ;-) Od tej 6 aż do 13 (!!) męczyłam się z kompletem, przygotowywanym z myślą o dwóch wyzwaniach: wyzwaniu #12 w scrapki.pl i wyzwaniu AA/MM #1 na Scrapujących Polkach. Musiałam połączyć te dwa wyzwania w jedno, ponieważ tak się namęczyłam, że nie dałabym rady zrobić w najbliższym czasie drugiej tak "medialnej" (jak na mnie :P) pracy :D
Zrobiłam komplet: kartkę i kopertę. Koperta była gotowa, więc tylko ją przemieniłam w medialny twór, a kartka powstała na bazie, którą niedawno znalazłam w paczce od Chimery :* Mój komplecik wygląda tak (uwaga dużo zdjęć, bo nie potrafiłam wybrać najlepszego):
Użyłam moje ulubione tusze pigmentowe ze scrapcomu (ciemnobrązowy, turkusowy, siena), również z tego sklepu pochodzi biała farbka akrylowa w formie dabbera (uwielbiam!!), na motylkach jest perfect pearls ze scrapki.pl, do tego wycięta z papieru UHKowa ramka i motylki też UHKowe. A że na Polkach trzeba było zalterować biżuterię, wykorzystałam też kolczyk (z serii "przybądź na prezentację, a otrzymasz drugi do kompletu!" :P) oraz biżuteryjną sprzączkę ozdobną z bluzki :) I tyle.
Cyknęłam też kilka fotek podczas tworzenia kompletu, niestety zdjęcia robione były w sztucznym świetle, no bo wiecie...o 6 rano jest już teraz jeszcze ciemno (już teraz jeszcze - jejku, na uczelni by mnie za to udusili chyba :D jeszcze mi odbiorą tytuł magistra i co to będzie? :P).
Najpierw spryskałam bazę wodą z mini mistera (też scrapki.pl :D), delikatnie odsączyłam chusteczką nadmiar płynu i za pomocą gąbki do zmywania naczyń nakładałam poszczególne kolory na powierzchnię białego papieru (wizytówkowego?). Początkowy efekt był taki:
Kolory były zbyt mocne, a granice między nimi zbyt wyraźne, więc działałam dalej - pokryłam wszystko białym dabberem. Tu fotka pokazująca różnicę między już rozbieloną kartką, a jeszcze nie ruszoną kopertą:
Duża różnica, prawda? :) Było już lepiej, ale czegoś mi jeszcze brakowało... Wyszukałam ornamentowy stempel i turkusowym tuszem zastemplowałam całe tło:
A potem włożyłam wszystko pod ciężkie encyklopedie, bo papier strasznie się powyginał ;) w międzyczasie wycięłam ramkę i motylki, a później wszystko posklejałam razem i się ucieszyłam, bo wyszło nieźle :)
Pozdrawiam niedzielnie i dziękuję za wszystkie komentarze! :*
jeju! o tak wczesnej porze zrobić TAKI komplecik? ja pewnie bym nawet siły nie miała stempla docisnąć, a Ty takie cuda poczyniłaś :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiły komentarz :) Twoje tło jest super - ornamentowy stempel to strzał w dziesiątkę - dzięki niemu tło wygląda na "wykończone" - super ! pozdrawiam serdecznie xxx
OdpowiedzUsuńEfekt jest po prostu zabójczy!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAleż śliczny komplet!!!! Boski!!! i to tło - wyszło CI genialnie!
OdpowiedzUsuńGdybym nie wiedziała, że to własnoręczne tło to pomyślałabym że to jakiś piękny gotowy papier. Wyszło cudnie !
OdpowiedzUsuńOjej! Wyszło przepięknie! Efekt zdecydowanie wart włożonego trudu.
OdpowiedzUsuńWyszło cudnie - rzeczywiście, wygląda to jak najprawdziwszy papier do scrapbookingu. Ciekawe kolory, piękny ornament, świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w naszym wyzwaniu!
Komplet jest zachwycający!!!
OdpowiedzUsuńUdało Ci się uzyskać cudne kolory :)
:*
fantastyczne tło! cudowna kolorystyka! przepiękny komplet stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńpiękna tęcza kolorów!!:))
OdpowiedzUsuńKobieto! Młoda! Piękna jest Twoja praca! :) Śliczne tło zrobiłaś; i kolory i wzory:) Widzę, że Dabber dał Ci podobny efekt jak mi gesso- upastelowił barwy ;)
OdpowiedzUsuńKwadracik z Twoją pracą na wyzwaniowych scrapkach mocno rzuca się w oczy i przyciąga :)