(Jeszcze) Wybrakowana kartka gratulacyjna

Dla moich kochanych Pracodawców (dorabiam sobie jako niania uroczej 2-latki :D) - kartka gratulacyjna z okazji narodzin drugiej córeczki (poród na dniach) :)

Chciałam, żeby było słodko, dziewczęco i nie za bardzo przeładowane - ponieważ w "komplecie" (daję to razem, ale właściwie nijak mają się te dwie rzeczy do siebie) dorzucam bogatszy w dodatki album :)

I tu mam problem: kartka nie jest jeszcze dokończona. Chciałam umieścić w prawym dolnym rogu napis w stylu "Serdeczne gratulacje", albo same "Gratulacje", ale nie posiadam takiego stempla, napisane ręcznie mi nie wychodzi zbyt ładnie, a wydruk z komputera...cóż, jakoś mi tu nie pasuje (??) i teraz moje pytanie nr 1: Czy napis gratulacyjny koniecznie jest potrzebny na pierwszej stronie takiej kartki? Pytanie nr 2: jeśli zrezygnuję z napisu, to co mogłabym dodać do tej kartki, żeby nie sprawiała wrażenia takiej pustej?

Z tego co już użyłam, to: papier różowy w kropeczki oraz papierowe kwiatki pochodzą ze scrappeelu, rysuneczek znalazłam w sieci, wydrukowałam i delikatnie pomalowałam kredkami akwarelowymi (może zbyt delikatnie, hmm?), guziki znów zabrałam mamie, a perełki i dziurkacz brzegowy mam z artystycznego :)

Piłkarska kartka urodzinowa :)

Ojej, dawno już tu nic nie dodawałam...Prace tworzę, zdjęcia robię, ale nie mam czasu publikować, bo męczę się teraz z pracą magisterską :( No ale już jestem i zaczynam nadrabiać blogowe zaległości ;)

Dziś przedstawiam Wam kartkę wykonywaną na zamówienie - jest to kartka urodzinowa dla fana piłki nożnej, a kolorystyka nawiązuje do barw klubowych ulubionego klubu Solenizanta :) Kartka została już podarowana, ponoć się podoba :)

W związku z tym, że chyba można ją uznać za pracę monochromatyczną, a użytym w kartce papierem jest papier z Galerii Papieru, zgłaszam ją na Anielskie Wyzwanie #1 :)

W kartce jest trochę przeszyć ręcznych, trochę poszarpanego papieru, elementy nakładane na siebie warstwowo, geometryczny porządek ;).
Stempel "Z najlepszymi życzeniami" pochodzi z Lemonade, obrazek znalazłam w Internecie, pokolorowałam go kredkami akwarelowymi (jak widać - są to moje początki i jeszcze mi to kolorowanie coś niezbyt wychodzi :/), guziki znalazłam w szafce mamy ;P, cyferki sama wycięłam. Materiałów może i nie jest dużo, ale jednak trochę się napracowałam przy tej kartce :D

A następnym razem....A właściwie - sami zobaczycie! :)

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło, że chcecie oglądać moje prace oraz wypowiadać się na ich temat :*

Wyzwanie #19 w Twórczym Pokoju

A co tam, wiem, że już jedną pracę pokazałam, ale mam czas, to wrzucam kolejną ;)
Jedno wyzwanie w Twórczym Pokoju sobie odpuściłam, ale tego 19 nie mogłam pominąć :D Praca miała dotyczyć tematyki ślubnej i być pracą monochromatyczną. Zdecydowałam się na brązy - może trochę nietypowo jeśli chodzi o ślub... Właściwie to cała kartka jest dość nietypowa i mało ślubna, ale przecież ekstrawaganckie pary młode też się zdarzają ;)
Moja praca na wyzwanie (kolorki odrobinę przekłamane, światło psikusa zrobiło):

Wykorzystałam tu różne odcienie brązu: od gorzkiej czekolady, przez czekoladę mleczną, aż po beż. Mam nadzieję, że nikt nie będzie mieć wątpliwości, że ten papier z napisami to również jakaś forma brązu ;) Jedynym kolorystycznym odstępstwem w tej kartce jest złoty brokat w środku kwiatków, ale w sumie od brązu do złota nie tak daleko, prawda? ;D
Użyte materiały: papiery i kwiatki ze scrappeelu, napis ze scrapińca, potraktowałam go brązową farbką akrylową, cieniowaną za pomocą gąbki do zmywania naczyń :P, brokat oraz mulinę i kordonek do przeszyć mam z prywatnej szuflady ;), przeszycia ręczne, co widać w tych krzywiznach :D A, no i jeszcze dziurkacz brzegowy został użyty :)

I jak? Mam nadzieję, że znośnie!

Trzy kolory w Diabelskim Młynie

Dziś kolejna praca wyzwaniowa - wyzwania stanowią dobrą siłę napędową, idealnie motywują do pracy :) Dziś mój debiut w Diabelskim Młynie - bardzo spodobało mi się wyzwanie: TRZY KOLORY, które polegało na tym, by stworzyć pracę z trzech, dowolnie wybranych kolorów.
Zadanie wydaje się dość banalne, ale w rzeczywistości można mieć z nim spore kłopoty... Chciałam wybrać zielony, brązowy i czarny, ale mój zielony papier z Galerii Papieru ma białe mazy, więc doszła mi biel na rzecz której zrezygnowałam z brązu ;P
Ostatecznie 3 kolory, których użyłam to: zielony, biały i czarny.
Kartka prezentuje się tak:

Do jej wykonania użyłam: zielonych kwiatków i gumowego stempla motylkowego ze scrappeelu, papieru "Kapuśniaczek" z Galerii Papieru, białych kwiatków i zielonych ćwieków Heyda, stempelka Lemonade, guzików, które podkradłam mamie, czarnych koralików, które dostałam od Ewy ;), białego kordonka i czarnej muliny, dziurkacza brzegowego z sercowym motywem.
Proszę o wyrozumiałość w kwestii przeszyć - są robione ręcznie i jest to mój pierwszy raz. Ale bardzo mi się spodobało i dzielnie szyję już kolejne kartki - na kolejne wyzwania i nie tylko ;)

Kartka już jutro zostanie podarowana mamie z okazji urodzin :) mam nadzieję, że Jej się spodoba! i że Wam też choć troszkę przypadła do gustu...

Challenge # 12 w Lemonade

Skusiłam się na udział w kolejnym wyzwaniu - tym razem przygotowałam walentynkę na wyzwanie Enczy na blogu Lemonade challenges. Wytyczne nie były zbyt surowe: należało wykorzystać motyw serca i użyć papierów i/lub stempli Lemonade :)
Moja radosna, miłosna kartka wygląda tak:

Ze sklepu Lemonade użyłam papieru na zrobienie serduszka oraz stempla z wyznaniem :) Kwiatki i brązowy papier mam ze scrappeelu, perełki i dziurkacz brzegowy z artystycznego, a starą książkę, fioletową mulinę i fioletową bazę wyjęłam z szafki ;)
Może nie jest to najwspanialsza walentynka na świecie, ale na pewno jedna z lepszych w moim wydaniu ;) Podoba mi się jej mało walentynkowa kolorystyka - bo kto powiedział, że miłość musi mieć kolor czerwony? ;)

ps. kartkę zgłoszę na wyzwanie, jeśli tylko uda mi się tam dodać link, bo ja to ciemna masa jestem, jeśli chodzi o tego typu sprawy ;)))

ps.2. Bardzo, ale to bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, jakie zostawiłyście mi pod poprzednim postem. Taka ilość ciepłych słów motywuje do dalszej pracy! :)

Lutowe wyzwanie w Scrapińcu

Na blogu Scrapińca pojawiło się nowe wyzwanie - trzeba wykonać tag ozdobny z użyciem elementów scrapińcowych. Pomyślałam, że to dobry powód, aby stworzyć swój pierwszy tag :D od razu przystąpiłam do pracy, a do dzisiejszego poranka czekałam ze zrobieniem zdjęć. Wklejam wszystkie fotki, bo nie wiem, która w najlepszy sposób ukazuje moją pracę :D Wiem, że nie jest to jakieś arcydzieło, ale jak na pierwszy raz to chyba nawet nieźle mi poszło? Ja jestem zadowolona z efektu :) I z pomysłu ;P

W pracy użyłam tekturowej śnieżynki ze Scrapińca, z tego sklepu pochodzi również klatka :) Papier i kwiatki mam ze scrappeelu, koronkową tasiemkę od babci :D, perełki z artystycznego, a ramka została wydrukowana. Mam nadzieję, że mój twór można zaliczyć do kategorii: tag ozdobny? :>

Swoją drogą - chętnie wcieliłabym w czyn pomysł na tag: mam ochotę uwięzić zimę i szykować się do przywitania wiosny, potrzebuję słońca, ciepła, śpiewu ptaków i zieleni traw...

Candy w Wycinance

A w Wycinance ekspresowe candy :)

Bardzo fajne wycinanki do wygrania :)
Zapisywać można się TU. Zabawa trwa tylko do 07.02 !!