Dziś przychodzę tylko z radosną nowiną, że do cudnej kolekcji tuszów Latarnia Morska dostępnych scrap.com.pl dochodzą dwa nowe odcienie! Z tej kolekcji na firmowym blogu oraz na facebooku do wygrania zestawy wszystkich 20 kolorów oraz stempelki idealne na Walentynki! :)
Ja spróbuję szczęścia, a Wy? :) Losowanie 06.02.2012 :)
Łączna liczba wyświetleń
29 stycznia 2012
28 stycznia 2012
Moje małe modelki
Udało mi się znaleźć trochę czasu na najnowsze scrapowe wyzwanie na Scrapujących Polkach. Po raz pierwszy od wielu tygodni poscrapowałam sobie porządnie :) Poniższy scrap to tylko jedna z wielu prac, jakie powstały ubiegłej nocy :) Od razu mi lepiej, humor dopisuje i czuję się taka...zrelaksowana :) Też tak macie po twórczej nocy? :D
Wytyczne wyzwania to użycie papieru w kratkę i dodanie minimum dwóch tagów, z czego na jednym musi znaleźć się journaling. Mój LO wyszedł tak:
Postawiłam znów na ciepłe kolory, które świetnie skomponowały się z kolorystyką samego zdjęcia. Mamy tu wycinane kwiatki i listki, rozbieloną dabberem tekturę falistą, wytargane kawałki szarego papieru, wykrojnikową serwetkę, naklejki-literki, trochę drewnianych guzików (oprócz tych na dole są jeszcze te w rogach zdjęć - motylek i serduszko to również drewniane guziczki), przy napisie przysiadł też wycięty z papieru motylek :) Brzegi papierów cieniowane są dwoma kolorami tuszu pigmentowego Latarnia Morska: jasnobrązowym i brązowym. Po wielu próbach uznałam, iż połączenie tych dwóch kolorów daje najlepszy efekt postarzonych brzegów :)
W roli modelek cudowne córeczki Ewy i Sebastiana - których serdecznie pozdrawiam! :*
Troszkę szczegółów:
Całość leciutko przestrzenna - dzięki wygięciu płatków wyciętych kwiatów:
Następnym razem - dla odmiany - coś kolorowego :)
Wytyczne wyzwania to użycie papieru w kratkę i dodanie minimum dwóch tagów, z czego na jednym musi znaleźć się journaling. Mój LO wyszedł tak:
Postawiłam znów na ciepłe kolory, które świetnie skomponowały się z kolorystyką samego zdjęcia. Mamy tu wycinane kwiatki i listki, rozbieloną dabberem tekturę falistą, wytargane kawałki szarego papieru, wykrojnikową serwetkę, naklejki-literki, trochę drewnianych guzików (oprócz tych na dole są jeszcze te w rogach zdjęć - motylek i serduszko to również drewniane guziczki), przy napisie przysiadł też wycięty z papieru motylek :) Brzegi papierów cieniowane są dwoma kolorami tuszu pigmentowego Latarnia Morska: jasnobrązowym i brązowym. Po wielu próbach uznałam, iż połączenie tych dwóch kolorów daje najlepszy efekt postarzonych brzegów :)
W roli modelek cudowne córeczki Ewy i Sebastiana - których serdecznie pozdrawiam! :*
Troszkę szczegółów:
Całość leciutko przestrzenna - dzięki wygięciu płatków wyciętych kwiatów:
Następnym razem - dla odmiany - coś kolorowego :)
23 stycznia 2012
Wyznanie od serca...
..czyli sezon walentynkowy czas zacząć ;) Postawiłam na cudne UHKowe papiery i duuużo cieniowania jasnobrązowym i ciemnobrązowym tuszem pigmentowym Latarnia Morska ze scrapcomu. Dodałam stempel Lemonade, który rozcięłam na trzy części, uzupełniające kompozycję :) Serduszka oraz środkową część napisu zaakcentowałam dodatkowo, umieszczając je na kosteczkach 3d, też ze scrapcomu. Mam nadzieję, że trójwymiarowość kartki jest widoczna na trzeciej fotce :) Zdjęcia robione na szybko, w pracy, na biurowym parapecie :P dlatego też na każdej fotce papiery mają inny odcień :D Ale przecież wszyscy znają te cudne kolekcje i wiedzą, jak w rzeczywistości wygląda ten papier, prawda? :)
A moja pierwsza w tym sezonie Walentynka wygląda tak:
Kartka może wyglądać nieco płasko, ale to dlatego, że nie jest jeszcze przyklejona do bazy - w ulubionym papierniczym zabrakło kremowego brystolu :P
A moja pierwsza w tym sezonie Walentynka wygląda tak:
Kartka może wyglądać nieco płasko, ale to dlatego, że nie jest jeszcze przyklejona do bazy - w ulubionym papierniczym zabrakło kremowego brystolu :P
Jeszcze jedna
Kartka na Dzień Babci - tym razem dla mojej prywatnej, najwspanialszej na świecie Babci :)) Praca inspirowana cudnymi kartkami Enczy, głównie chodzi mi tu o kompozycję - wystającą poza ramy kartki serwetkę, oraz przestrzenność wycinanych kwiatów :)
Dwa kolory - kremowy i fioletowy, bo kartka wykonana według wytycznych wyzwania #35 na blogu Lemonade. A prezentuje się tak:
Użyłam papierów i stempla Lemonade, a idealnie dopasowany kolorystycznie fioletowy tusz pigmentowy zakupiłam na scrap.com.pl :) Przeszycia jak zawsze ręczne ;)
Dwa kolory - kremowy i fioletowy, bo kartka wykonana według wytycznych wyzwania #35 na blogu Lemonade. A prezentuje się tak:
Użyłam papierów i stempla Lemonade, a idealnie dopasowany kolorystycznie fioletowy tusz pigmentowy zakupiłam na scrap.com.pl :) Przeszycia jak zawsze ręczne ;)
21 stycznia 2012
Kremowo-czekoladowa kartka dla dziadków
Kartka powstała na zamówienie koleżanki z pracy. Mam nadzieję, że obdarowani będą zadowoleni :)
Pracę przygotowałam w kolorystyce kremowo-czekoladowej i zgłaszam ją na wyzwanie #35 na blogu Lemonade :) Z Lemonade pochodzi stempel "Z najlepszymi życzeniami" :)
Ciemnobrązowy tusz, duże perłowe ćwieki i najmniejszy kawałek papieru pochodzą ze scrapcomu. Średniej wielkości kawałek papieru to UHK Gallery. Przeszycia ręczne :)
Życzę udanego weekendu! :*
Pracę przygotowałam w kolorystyce kremowo-czekoladowej i zgłaszam ją na wyzwanie #35 na blogu Lemonade :) Z Lemonade pochodzi stempel "Z najlepszymi życzeniami" :)
Ciemnobrązowy tusz, duże perłowe ćwieki i najmniejszy kawałek papieru pochodzą ze scrapcomu. Średniej wielkości kawałek papieru to UHK Gallery. Przeszycia ręczne :)
Życzę udanego weekendu! :*
Nowe papiery TSC i candy!!
Zespół TSC rozdaje słodkości: dwie najnowsze, cudne kolekcje papierów! Aż 4 osoby mają szansę na zgarnięcie tych cudowności. Ja oczywiście spróbuję szczęścia :))) Bo gdy tylko zobaczyłam te nowe kolekcje, zrozumiałam, iż nie będę potrafiła oprzeć się pokusie. Ja je MUSZĘ mieć!
Klikając w powyższy obrazek, przeniesiecie się do posta z candy :)
Na firmowym blogu TSC możecie też zapoznać się z najnowszymi kolekcjami papierów :)
18 stycznia 2012
Zapomniałam!!
Całkowicie zapomniałam o wrzuceniu na blog pracy zrobionej na wyzwanie Papier miesiąca #8 na blogu ILS :( Scrap przeleżał wiele dni na biurku w oczekiwaniu na zrobienie zdjęcia. Codziennie było zbyt ciemno, gdy wracałam do domu. Aż w końcu kiedyś się udało. Tym razem zdjęcia "leżakowały" w aparacie, bo nie było czasu, aby je przerzucić i dodać na blog. Przypomniało mi się o nich dzisiaj. Tydzień po zakończeniu wyzwania. A buu... Skleroza nie boli :P Czas na zgłaszanie prac z papierem miesiąca minął, ale przecież wciąż mogę zaprezentować moją pracę tutaj :) Co też ochoczo czynię ;)))
Zbliżenie na "centrum kompozycyjne" z dużą ilością różnorodnych warstw :)
Oraz zbliżenie na chlapania:
Teoretycznie mogłabym zgłosić tę pracę na wyzwanie na scrapkach... Ale....jeśli tego nie zrobię, będę mieć pretekst do kolejnej zabawy z mediami, a przecież trzeba się cały czas dokształcać ;) Oby tylko nie przegapić znów terminu! :P
W pracy wykorzystałam mix papierów z ILSowych kolekcji, starą książkę, distressy, papierową serwetkę, materiałowe kwiaty, suszone kwiaty, papierowe kwiaty, guziczki :) A naklejki tworzące tytuł kupiłam w scrap.com.pl :)
Zbliżenie na "centrum kompozycyjne" z dużą ilością różnorodnych warstw :)
Oraz zbliżenie na chlapania:
Teoretycznie mogłabym zgłosić tę pracę na wyzwanie na scrapkach... Ale....jeśli tego nie zrobię, będę mieć pretekst do kolejnej zabawy z mediami, a przecież trzeba się cały czas dokształcać ;) Oby tylko nie przegapić znów terminu! :P
W pracy wykorzystałam mix papierów z ILSowych kolekcji, starą książkę, distressy, papierową serwetkę, materiałowe kwiaty, suszone kwiaty, papierowe kwiaty, guziczki :) A naklejki tworzące tytuł kupiłam w scrap.com.pl :)
17 stycznia 2012
Kartka dla Bartka
:) Dziś kartka dla Bartka - kolegi z pracy, który obchodził urodziny :) Bardzo się starałam zachować męski klimat kartki i nie dodawać kwiatów, motylków i wstążeczek :D Udało się! ;)
Papiery pochodzą z Lemonade (ten ciemnobrązowy) i scrapcomu, pliska zrobiona z papieru ILS. Trybiki mam z UHK Gallery, pokryłam je jasnobrązowym tuszem Latarnia Morska ze scrap.com.pl, a następnie brzegi wytuszowałam jeszcze sieną tej samej marki. Dodałam sznureczek, stempel-rower z UHK Gallery, kawałki starej książki, stempel Lemonade, trochę szarpań i kartka dla Bartka gotowa :)
Ja dla Niego kartkę, a On mi w zamian...roboty na dwa dni...Ech, kolega... ;P ;))) (pozdrowienia dla Podglądaczy z biura! :*)
Papiery pochodzą z Lemonade (ten ciemnobrązowy) i scrapcomu, pliska zrobiona z papieru ILS. Trybiki mam z UHK Gallery, pokryłam je jasnobrązowym tuszem Latarnia Morska ze scrap.com.pl, a następnie brzegi wytuszowałam jeszcze sieną tej samej marki. Dodałam sznureczek, stempel-rower z UHK Gallery, kawałki starej książki, stempel Lemonade, trochę szarpań i kartka dla Bartka gotowa :)
Ja dla Niego kartkę, a On mi w zamian...roboty na dwa dni...Ech, kolega... ;P ;))) (pozdrowienia dla Podglądaczy z biura! :*)
15 stycznia 2012
Kalendarz ścienny
Ale ten czas leci! Na Scrapgangowym blogu wyzwaniowym właśnie dobiega końca 9 już wyzwanie. Rysa proponuje nam zabawę z tematyką miłosną, ponieważ należy wykonać pracę z motywem serca :)
Ja ozdobiłam trójdzielny kalendarz ścienny, ponieważ w oryginale były na nim bardzo sztucznie wyglądające konie na łące :P Teraz jest biało-zielonkawo-niebieskawo, bo taka kolorystyka będzie pasować do naszej sypialni, którą już za niedługo sobie urządzimy :))
Białe papierowe kwiaty, błękitne i zielone krople akrylowe, oraz turkusowy tusz pigmentowy i duży motylowy stempel to produkty pochodzące ze sklepu scrap.com.pl. Dodałam też odrobinę brązowego distressa, papierowe różyczki, mniejszy motylowy stempel i sporo wykrojnikowych wycinanek - serca, zawijaski, listki i ramkę :) Rok "napisałam" na etykietce za pomocą kropek z liquid pearls :)
Teraz góra kalendarza mi się podoba, ale koniecznie muszę coś zrobić z przestrzenią między miesiącami, bo ta zieleń jakoś nie bardzo mi tu pasuje :P
Chyba powstawiam tam jakieś papierowe koronki i jeszcze kilka motyli ;)
Ja ozdobiłam trójdzielny kalendarz ścienny, ponieważ w oryginale były na nim bardzo sztucznie wyglądające konie na łące :P Teraz jest biało-zielonkawo-niebieskawo, bo taka kolorystyka będzie pasować do naszej sypialni, którą już za niedługo sobie urządzimy :))
Białe papierowe kwiaty, błękitne i zielone krople akrylowe, oraz turkusowy tusz pigmentowy i duży motylowy stempel to produkty pochodzące ze sklepu scrap.com.pl. Dodałam też odrobinę brązowego distressa, papierowe różyczki, mniejszy motylowy stempel i sporo wykrojnikowych wycinanek - serca, zawijaski, listki i ramkę :) Rok "napisałam" na etykietce za pomocą kropek z liquid pearls :)
Teraz góra kalendarza mi się podoba, ale koniecznie muszę coś zrobić z przestrzenią między miesiącami, bo ta zieleń jakoś nie bardzo mi tu pasuje :P
Chyba powstawiam tam jakieś papierowe koronki i jeszcze kilka motyli ;)
Przyjemnie ciepły...
A teraz coś w sam raz na obecną, jakże zimową, aurę - notes w rozgrzewających, ciepłych barwach :) Taka sałatka pomarańczowo-brzoskwiniowa ;) Sposób na notesy pocztowe, które do Firmy przychodzą niemal w co trzeciej kopercie :P Ozdobiłam już kilka, ale większość poszła w świat, zanim zdążyłam je obfocić... W zapasie mam jeszcze kilka sztuk, więc niebawem powstaną kolejne :)
W roli głównej materiałowe kwiaty, których środki zdobią cudne ćwieki ze scrapcomu. Do tego papierowe różyczki, guziki, czarne krople akrylowe i złote mini perełki. A tło zrobione za pomocą distressów oraz tuszu pigmentowego. Ot, cała filozofia ;)
Udanej niedzieli! :*
W roli głównej materiałowe kwiaty, których środki zdobią cudne ćwieki ze scrapcomu. Do tego papierowe różyczki, guziki, czarne krople akrylowe i złote mini perełki. A tło zrobione za pomocą distressów oraz tuszu pigmentowego. Ot, cała filozofia ;)
Udanej niedzieli! :*
14 stycznia 2012
Kolorowo :)
Nazbierało mi się kilka prac, które cierpliwie czekały na sesję zdjęciową. I się doczekały :) Dziś mam wolne, więc mogłam łapać światło, a w związku z tym, że spadł śnieg jest jakoś tak jaśniej, więc i zdjęcia wyszły niezłe, pierwszy raz od listopada chyba :P
Zacznę od zaskakującej palety kolorystycznej z wyzwania Graj w kolory #27 na Art-Piaskownicy. Dziewczyny zaskakują mnie coraz bardziej swoimi połączeniami kolorystycznymi. Najpierw się krzywię, później mam ochotę spróbować, a na koniec okazuje się, że taki zestaw barw bardzo do siebie pasuje! :))
Paleta prezentuje się tak:
A to efekt moich zmagań z dużą dawką koloru :D
Zacznę od zaskakującej palety kolorystycznej z wyzwania Graj w kolory #27 na Art-Piaskownicy. Dziewczyny zaskakują mnie coraz bardziej swoimi połączeniami kolorystycznymi. Najpierw się krzywię, później mam ochotę spróbować, a na koniec okazuje się, że taki zestaw barw bardzo do siebie pasuje! :))
Paleta prezentuje się tak:
A to efekt moich zmagań z dużą dawką koloru :D
Tym razem załapały się tylko papiery ILSowe :)) Duży guziol od Aki ;*, dziurkaczowe motyle, serwetka bodajże od Wandy :*, wykrojnikowa etykietka od Rosse :*, są też krople akrylowe ze scrap.com.pl :) No i wyżywanie się na papierach -stąd te wszystkie wywinięte rogi i poszarpane brzegi ;)
9 stycznia 2012
Chłodny ciepły wpis ;)
Nooo, udało mi się w końcu złapać trochę światła i zrobić zdjęcia mojego art-journalowego wpisu. Niestety, na Scrapujące Polki nie zdążyłam go wepchnąć, choć jest gotowy od kilku dni. Za to wyrobiłam się jeszcze na trwające wyzwanie #8 na Scrapgangu, gdzie Rysa proponuje nam zmierzenie się z chłodną paletą barw.
W związku z noworocznym postanowieniem systematycznego prowadzenia art-journala (i za namową Rysy :P), odważyłam się tknąć mój Zeszyt od Miszelki. Pierwszy wpis na temat: Początek. Coś się kończy, coś się zaczyna.
U mnie jest to temat zaręczynowy: no bo to przecież zarazem koniec pewnego etapu w związku i początek czegoś nowego :) Postanowiłam, że mój art-journal będzie mieć formę okołotagową, tzn. centralną część każdego wpisu będzie stanowić tag :) A to dlatego, że po pierwsze: lubię robić tagi, a po drugie: w ten sposób zostawię na widoku choć część tła z tych pięknych zeszytowych stron :) No i pierwszy wpis (mniej więcej w środku Zeszytu :P) prezentuje się tak:
A sam tag tak:
Jak tak teraz na to patrzę, to stwierdzam, że przydałyby się jeszcze wykrojnikowe zawijaski i jakieś listki z dziurkacza ;) więc chyba dopracuję jeszcze ten wpis :) A z następnym na SP muszę już zdążyć ;) Postaram się tu zaglądać częściej!
A w związku z tym, że ostatnio dzieją się u mnie same wspaniałe rzeczy, dziś podzielę się z Wami kolejną radosną nowiną: udało mi się dziś zdać egzamin na prawo jazdy!! :) jupiiii! :)
W związku z noworocznym postanowieniem systematycznego prowadzenia art-journala (i za namową Rysy :P), odważyłam się tknąć mój Zeszyt od Miszelki. Pierwszy wpis na temat: Początek. Coś się kończy, coś się zaczyna.
U mnie jest to temat zaręczynowy: no bo to przecież zarazem koniec pewnego etapu w związku i początek czegoś nowego :) Postanowiłam, że mój art-journal będzie mieć formę okołotagową, tzn. centralną część każdego wpisu będzie stanowić tag :) A to dlatego, że po pierwsze: lubię robić tagi, a po drugie: w ten sposób zostawię na widoku choć część tła z tych pięknych zeszytowych stron :) No i pierwszy wpis (mniej więcej w środku Zeszytu :P) prezentuje się tak:
A sam tag tak:
Jak tak teraz na to patrzę, to stwierdzam, że przydałyby się jeszcze wykrojnikowe zawijaski i jakieś listki z dziurkacza ;) więc chyba dopracuję jeszcze ten wpis :) A z następnym na SP muszę już zdążyć ;) Postaram się tu zaglądać częściej!
A w związku z tym, że ostatnio dzieją się u mnie same wspaniałe rzeczy, dziś podzielę się z Wami kolejną radosną nowiną: udało mi się dziś zdać egzamin na prawo jazdy!! :) jupiiii! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)