Inaczej...

Bardzo spodobały mi się wyzwania słowne na blogu Bird is the Word. Ostatnio pokazywałam LO stworzone na wyzwanie ze słowem "together", a wczoraj postanowiłam zrobić też pracę na wyzwanie "you & me" :) Zaczęłam od wyboru naszego zakochańczego zdjęcia w ciepłych, jesiennych barwach (choć fotka jest sylwestrowa :P). Później dobrałam kolorystycznie papier (co wcale nie było takie łatwe, bo pasowały mi 3 różne i nie umiałam się zdecydować :P). Następnie pojawiła się myśl o czarnych wykrojnikowych zawijaskach i listkach, a kwiatki, guziki, krople akrylowe i metalowe zawieszki-serduszka jakoś tak same wpadły w ręce i się wzięły przykleiły :))

Muszę nieskromnie przyznać, że bardzo mi się spodobała kompozycja, która powstała. Wydawało mi się jednak, że scrap jest jakiś taki...hmm...niedorobiony :D Za dużo pustej przestrzeni wokół i nie wiedziałam, jak tę przestrzeń zamknąć, żeby przeciągu nie było ;) I wpadły mi w łapki stemple-narożniki, więc skorzystałam z ich pomocy. Ale nie jestem teraz pewna, czy to wszystko razem dobrze wygląda?

Naklejki-literki, czarny tusz oraz kwiaty Primy zakupiłam w scrapcomie, guziki, zawieszki i kropelki wygrzebałam w scrapowej komódce, wykrojniki kupiłam w scrapcafe, maleńkie różyczki mam od Chimery :*, a distress w kolorze wild honey kupiłam w scrapki.pl :)

ps. Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze pod parawanikiem ślubnym! Gdy spojrzałam rano, ile tam jest komentarzy, to pojawił się na mej buźce uśmiech od ucha do ucha :)) Dzięki!! :*

ps.2. Mam już 99 Obserwatorów, wow!! Jeszcze jeden i naprawdę będę musiała pomyśleć o jakimś candy!! Już nawet mam pewien pomysł... :)