Jeszcze jedna karteczka w pastelach, tym razem bardzo mała, bo ma zaledwie 11cm x 11cm :) Robiło się ją szybko i przyjemnie, pewnie będzie jakimś dodatkiem do prezentu :)
Literki zrobione w ten sam przypadkowy sposób, co w poście poniżej :) Chciałam przykleić literki-naklejki i pokolorować je tuszem na inny kolor, ale powierzchnia literek była zbyt śliska i tusz się rozmazywał. Niechcący wyjechałam aplikatorem poza literkę i kiedy odkleiłam ją, żeby wszystko poprzeklejać okazało się, że naklejka świetnie spełniła rolę maski :) Tym sposobem za pomocą kilku naklejek (wielokrotnego użytku :P) mogę sobie wyczarować dowolne słowa w dowolnych kolorach :) No i - moim zdaniem - fajnie to wygląda!
Karteczka powstała z papierów Galerii Papieru i ILS, główną ozdobą jest materiałowy kwiat Primy ze scrapcomu, z tego sklepu również błękitne krople akrylowe, jasnobrązowy tusz, czarny tusz i biały dabber (na guziku). Kluczyk ze Scrapińca, a brokat na nim od Ewy :* :)
A teraz postaram się zrobić coś w bardziej zdecydowanej kolorystyce i może mniej słodkiego, ale zobaczymy, co mi z tego wyjdzie... ;)
Super karteczka i pomysł na literki świetny :)
OdpowiedzUsuńJak to czasami przez nieuwage sie cos wymysli , super
OdpowiedzUsuńŚwietne są te literki :D
OdpowiedzUsuńśliczniutka karteczka! :*
OdpowiedzUsuńHej! Świetne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuńA jeśli wolno mi spytać - zdobienie paznokci poszło w zupełną odstawkę?
Ładnie, ładnie. Kolory, kwiatek, kluczyk - wszystko ślicznie do siebie pasuje. Literki są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPiekne kolory i urokliwe dodatki.
OdpowiedzUsuńDo takiej karteczki prezent to tylko dodatek :)
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje przy okazji za odwiedziny i mile slowa :)