No i popłynęły łzy... Jest mi strasznie przykro, że oto zakończył się pewien - jakże wspaniały - okres w moim życiu. Przez ostatni rok spędzałam dni z cudownymi dzieciakami i Ich wspaniałymi rodzicami. Nie wyprowadzają się na koniec świata, na pewno będziemy się odwiedzać od czasu do czasu, ale to już nie będzie to samo, co od września minionego roku aż do dziś...
Pokażę Wam teraz drugi scrap, dla starszej dziewczynki - mojej kochanej Poli. Jak tylko zobaczyłam to zdjęcie, od razu wiedziałam, jak je oscrapuję. Praca zrobiła się praktycznie sama (bardzo dużo zdjęć, bo mi się ten scrap po prostu podoba):
Papiery kupione w Galerii Papieru, kwiaty, tusze i biały dabber ze scrapcomu, dużo motyli dziurkaczowych, trochę stemplowanych, perełki, zawijaski z wykrojnika, ręczne przeszycia i cudne zdjęcie małej Polci :*
***
A teraz żegnam się z Wami na jakieś 3 tygodnie, wrócę tu z nową pracą dopiero w drugiej połowie września, ponieważ dziś wieczorem wyjeżdżam na zasłużony wypoczynek!
Gdybym w czasie mojej nieobecności jakimś cudem wygrała w jakimś Candy, to bardzo proszę nie skreślać mnie, jeśli po kilku dniach się nie odezwę w sprawie nagrody ;P bo najprawdopodobniej nie będę mieć dostępu do sieci!!
Boski jest ten scrap!! Robi naprawdę ogromne wrażenie, no i to zdjęcie- prześliczne :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i baw się dobrze!!
Absolutnie cudowny scrap!!! Przesłodki i delikatny, rewelacyjne zdjęcie!!! Ja chcę jeszcze! :DDD
OdpowiedzUsuńPięknie oprawiłaś zdjęcia w tym i w poprzednim poście:) Ach te motyle:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny scrap!!! Cudowne te wszystkie detale!!!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku:*
Bardzo ładny, lekki, zdjęcie świetne :)
OdpowiedzUsuńJak już odpoczniesz, to wpadnij do mnie, random.org Cię kocha ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fabrykachimer.blogspot.com/2011/09/sezon-swiateczny.html
Śliczna praca.....:)
OdpowiedzUsuń