Bardzo Wam dziękuję za tyle ciepłych słów pod poprzednim postem :* Niestety, z biegiem dnia zamiast coraz lepiej, to było coraz gorzej. Kulminacyjnym punktem dzisiejszych nieszczęść było to, że w tragiczny sposób zginął jeden z naszych dwóch najnowszych nabytków kocich :( Moja ulubienica, Guma, poszła do kociego nieba... Ech, przygarnęliśmy ją z wiarą, że oto ratujemy jej życie, a myśmy je tylko przedłużyli. Żyła tylko 2 miesiące :(((( Była taka przymilna i cudowna...ech, tak strasznie mi jej szkoda :(
Dobrze, że lift kartki Gosi S., w którym możecie wziąć udział na Scrapgangu, wykonałam jeszcze zanim wszystko zaczęło się walić...Dzięki temu kartka nie jest chyba taka zła... Moja propozycja:
A tu cudny oryginał Gosi S.
Ech, jak mam doła, to kompletnie nic mi nie wychodzi, też tak macie? Chyba na kilka dni muszę odłożyć papiery na bok :(
Karteczka jest bardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńa ze zwierzakami tak już jest,
niby tylko zwierze a chwyta za serce na całe życie:
Kartka wyszła ślicznie. Strasznie mi przykro, wiem co czujesz :((
OdpowiedzUsuńKartka prześliczna!!
OdpowiedzUsuńEh widzę,że też przeżywasz jak zwierzak Ci zginie, tak jak ja.. ;( Tu się przyzwyczaisz, a tu już zaraz jej się coś stanie..
http://sarenkowa.blogspot.com/ - pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
Kochana masz prześliczne pomysły! Urzekły mnie te "Gazetowe róże" Cała kartka ma w sobie niezwykłą tajemnicę i głębię..:) Jesteś zdolną kobietą!!:) i żaden dół nie powinien ci przeszkodzić w tworzeniu tych cudnych dzieł:)
OdpowiedzUsuńEh kochana, strasznie mi przykro :((( całe szczęście, ze w życiu jest tak że jak jest pod górę to w końcu musi być w końcu z górki... :*
OdpowiedzUsuń