Zauroczona niedawno pokazywanymi na blogu Lemonade ramkami Zielonookiej, TĄ i TĄ, oraz wszelakimi ramkami Enczy, np. TĄ, czy TĄ, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego ja nigdy nie spróbowałam. No i postanowiłam nadrobić tę niedorzeczną zaległość ;-)) Powstały dwie ramki (następną pokażę w osobnym poście), ale coś czuję, że na tym się nie skończy. Bo już się dowiedziałam: uwielbiam robić ramki! :D Nie umiem jeszcze robić takich cudeniek, jak dziewczyny, ale...przecież praktyka czyni mistrza ;))
Pierwsza ramka - w całości wykonana z papierów Lemonade i z lemonadowym stemplem :) Wszystkie elementy podklejone pianką 3D, więc ramka jest fajnie trójwymiarowa, czego niestety na zdjęciu nie widać :( Nie cierpię robić zdjęć moich prac jesienią i zimą, bo wychodzą 10 razy gorzej od stanu faktycznego :( Wracając do ramki - jakaś taka jesienna wyszła chyba, ale mnie się podoba :D A Wam?
Bardzo dziękuję za wszystkie wspaniałe komentarze pod moim pamiętnikiem przedślubnym :) :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz