Witajcie!
Dziś bardzo ważny dla mnie post, z bardzo ważną pracą - wspominanym ostatnio albumem na pierwszy rok życia chłopca o imieniu Marcin. A dlaczego ten post jest dla mnie taki ważny? Otóż Marcinek ma brata, Tomka, którego jestem Matką Chrzestną. Gdy 2,5 roku temu zastanawiałam się, co podarować Maluszkowi, Jego Rodzice zasugerowali, żebym sama zrobiła album (!!). Nie wiedziałam wtedy w ogóle o istnieniu czegoś takiego, jak scrapbooking, ale szukając jakichś inspiracji w sieci, natrafiłam na prace znanych polskich scraperek. I właśnie od albumu dla mojego Chrześniaka rozpoczęła się cała moja przygoda ze scrapbookingiem - moją największą pasją!! Dziś, po 2,5 roku mogę Wam pokazać album dla braciszka Tomka, co więcej, pokażę Wam na końcu notki, iż różnicę w moich pracach widać gołym okiem! To bardzo dobrze, bo to znaczy, że wciąż się rozwijam, a scrapowanie idzie mi coraz lepiej :)) Koniec gadania, czas oglądać :D Będzie bardzo dużo zdjęć :-)
Okładka (wybrałam sobie chyba dwa najgrubsze papiery scrapowe, od ich ręcznego przeszywania do dziś mam na palcu wskazującym odcisk :D). Może nie widać, ale chmurki, trawa, autko i drzewa są podklejone pianką 3d:
Okładka w środku ma wydrukowaną metryczkę, niestety zdjęcia robiłam tuż przed wyjazdem na Chrzest Św. (bo i album kleiłam do ostatniej chwili :P), więc niektóre fotki nie wyszły :(
Pierwsza strona wnętrza albumu, zatytułowana jako "Narodziny". W całym albumie powkładałam do zdjęć poglądową fotkę o wymiarach 9x13:
Druga strona - pierwszy dzień w domu:
3 strona: pierwszy spacer:
4 strona - Chrzest Św. i moja pierwsza w życiu rozetka (drugą pokazywałam Wam przy okazji kartkowego wyzwania na SP). Te "drzwiczki" z tagiem są otwierane, w środku jest kieszonka na pamiątki oraz miejsce na zdjęcie:
No i później po kolei są wszystkie miesiące od narodzin (sierpień 2012) do roczku (sierpień 2013):
I zbliżenie na roczkowy tort, bo jestem z niego szalenie dumna :P
Po wszystkich miesiącach w albumie znalazło się jeszcze miejsce na kartę zatytułowaną "rosnę", gdzie Rodzice Marcinka mogą tworzyć wykres wzrostu Maluszka ;)
Wewnętrzna część tylnej okładki to miejsce na notatki:
No i tył albumu:
W sumie wyszedł taki grubasek:
Spięłam go kółkami ze scrapcomu :) Z tego sklepu też literki-naklejki i tusze pigmentowe.
Niezastąpione tekturowe napisy pochodzą oczywiście ze Scrapińca.
Większość papierów to różne kolekcje Galerii Papieru, ale jest też trochę ILS :)
Stemple z Lemonade.
Ozdoby różnorakie zewsząd :P
A teraz dla porównania - trzy fotki mojej "najpierwsiejszej" pracy scrapowej
UWAGA: PONIŻSZE ZDJĘCIA OBRAZUJĄ POZIOM MOICH UMIEJĘTNOŚCI SPRZED 2,5 ROKU!
Wszystko rysowane, wycinane z gazet lub ze starych pocztówek. To były czasy... :D ::P
Dziękuję każdemu, kto dotrwał do końca tej dlugaśnej notki i obejrzał moją pracę :) Już niedługo kolejny album - tym razem dla dziewczynki, słodki i różowy do bólu :D
wow! różnica między albubami ogromna.
OdpowiedzUsuńSam albumik będzie bez wątpienia świetną pamiątką.
różnica może jest, ale dla rodziców chłopców mają jednakową wartość...
OdpowiedzUsuńWidać jak bardzo się scrapowo rozwinęłaś:) i jak wzbogaciłaś swoje przydasiowe zbiory;) Album wyglada wspaniale - jest taki kolorowy, radosny, ciekawie podobierałaś dodatki. Będzie z pewnością fantastyczną pamiątką:)
OdpowiedzUsuńoglądam po raz sama nie wiem który :) PRZEPIĘKNY album, wspaniała radosna kolorystyka, świetne dodatki.
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!!
Fantastycznie kolorowy i pomysłowy album! A pierwszy albumik też przesympatyczny :)
OdpowiedzUsuńOch roznice widac ogromna,ale to nie tylko kwestia przydasi ;). Super, bardzo mi sie podoba, kolory weselutkie i piekny na wspomnienia!!!
OdpowiedzUsuńObydwa na pewno robione z sercem, więc piękne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe albumy. Oczywiście, że po roku Twoje umiejętności wzrosły niesamowicie, ale w obydwu widać całe włożone serce :) Pozdrawiam gorąco i dziękuję Ci serdecznie za wizyty i komentarze u mnie na blogu :*
OdpowiedzUsuńRozwinęłaś się i to jak! Album jest wspaniały, będzie cudowną pamiątką, którą każdy obejrzy z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuń