21 września 2011

Pastelowe powitanie

Tak, jak zapowiadałam - wracam tu dziś z pastelową kartką na kolorystyczne wyzwanie na blogu Romantyczny ILS. Wykorzystałam przecudnie błękitny i delikatny papier nr 03 z kolekcji marie antoinette (dobrze, że udało mi się ostatnio upolować aż 4 arkusze, bo normalnie to graniczy z cudem!!) oraz ścinki Zeszytów. Wykorzystałam też mojego BS z jednym z ulubionych wykrojników :D Napis wykonałam dzięki stempelkowi Lemonade, a odbiłam go turkusowym tuszem ze scrapcomu. Dodatkowo posypałam go perfect pearls i teraz pięknie się błyszczy, czego oczywiście nie widać na zdjęciach :P
Kwiatki powstały poprzez sklejenie ze sobą kilku dziurkaczowych kwiatków i pozaginaniu płatków do środka. Lubię te kwiatki i jeszcze mi się nie znudziły, więc będą się tu co jakiś czas pojawiać ;) A teraz fotki - brzydkie, bo i dzień jakiś dziś taki szary i ponury...

A tak w ogóle to kartka została wykonana z myślą o pewnej Kruszynce, która jest uparta jak Jej mamusia i przez to nie chce wyjść na Drugą Stronę Brzucha, choć jest już po terminie. Dorotko, jak namówisz Małą do wyjścia, to dostaniecie w nagrodę tę karteczkę ;) :*

Pierwszy raz robiłam pracę według palety kolorystycznej, mam nadzieję, że moja praca nie zostanie odrzucona :)

2 komentarze:

  1. A dlaczego mieliby ja odrzucic, wyszla Ci superowo. A malenstwo mam nadzieje ze w koncu sie opamieta i opusci brzuszek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna, bardzo pastelowa i romantyczna :)

    OdpowiedzUsuń