Przymierzałam się do tego konkursu 3 razy. Przy pierwszym scrapie utknęłam w połowie i nie wiedziałam, co dalej. Drugi zrobiłam cały, ale zbytnia wzorzystość papierów i intensywność ich barw uniemożliwiły mi wkomponowanie dodatków i praca wyszła zbyt pusta, a jednocześnie sprawiała wrażenie ciężkiej. Dopiero trzeci scrap w miarę mi się udał, choć też nie jestem z niego jakoś bardzo zadowolona...
Scrap powstał dość nietypowo: ma własnoręcznie robione tło, ale tło to powstało...na sam koniec :D Początkowo zdecydowałam, że baza będzie po prostu żółta, ale kiedy LOsek był już niemal gotowy, wpadł mi do głowy pomysł na dodanie większej ilości koloru i - ze sporym lękiem - wcieliłam plan w życie :D Wyszło tak:
Całość uzupełniają kolorowe guziki, wstążeczki, wykrojnikowe zawijaski ze scrapcafe oraz malutkie ćwieki, które wygrałam w Candy urodzinowym na scrapcafe :)
Oczywiście nie mogłam sobie odmówić ręcznych przeszyć, choć przeszywany odcinek jest tu dość krótki :P ale jest ;))
Ta praca nie jest doskonała, ale ją lubię - ilekroć na nią spoglądam, czuję, że nadchodzi wiosna :)
..noo kochana -to poszalałaś - cudeńko :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubie ten LOsek. Tyle w nim optymizmu i pozytywnych wibracji...świetny jest!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie superowy! Tyle w nim ciepła, radości, pozytywnej energii... Można się nim "ogrzać":) Dziękuję za odwiedzinki! PS.Przed otwarciem wiadomości z komentarzem od Ciebie,uśmiecham się bo wiem że za każdym razem coś innego, pozytywnego przeczytam. Bardzo to miłe, dzięki ogromniaste!:))
OdpowiedzUsuńAle kolorowo, ślicznie!! Oj tak, wiosna jest już blisko, chociaż zima jeszcze czasami daje o sobie znać.
OdpowiedzUsuńJakie optymistyczne i kolorowe :))
OdpowiedzUsuńTło mi przypomina inne tło ;) :D ciekawe, czy zgadniesz, jakie ;)