Po pracy zostaje mi tak niewiele czasu na przyjemności, że nie wiem, za co się zabrać ;) Dlatego ostatnio zdarzyło mi się jednocześnie rozmawiać z Rysą na gg i kleić...dwie kartki w tym samym czasie :D Ciut wcześniej powstała szara:
Chwilę później skończyłam też różową:
Obie karteczki są dość podobne, oparte o ten sam motyw główny (beermatowe serduszko, obklejone materiałem w groszki i rozjaśnione na brzegach białym dabberem), z podobnymi rozwiązaniami kompozycyjnymi...a jednak - chyba się dość bardzo między sobą różnią? ;) Razem wyglądają tak:
Do ich wykonania użyłam przede wszystkim skrawków jednej z ulubionych, wysłużonej bluzeczki ;) Są też papiery Authentique i Primy, bawełniana koronka, fragment stempla Lemonade, biały dabber (kupiony TU), guzik, zawieszka, kluczyk z UHK Gallery, a na kluczyku oraz na papierze w tle - różowy distress ze sklepu scrapki.pl. A no i jeszcze na kluczyku można dostrzec mini "brylanciki" oraz opalizującą mgiełkę brokatową do paznokci :P A na szarej jest kawałek tiulu (?? czy czegoś w tym guście :P), przytwierdzony do bazy ręcznymi przeszyciami :)
A teraz idę już spać, zasiedziałam się tak długo po raz pierwszy od tygodnia i czuję się z tym jakoś dziwnie... :P
ps. Wiem, że na serduszkach tektura wystaje zza materiału - nie był to efekt zamierzony, ale stwierdziłam, że taka niedbałość wygląda na tyle intrygująco, że warto to tak zostawić ;)
Śliczne obie, ale ta pierwsza chwyciła mnie za serce;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem za szarą ;)
OdpowiedzUsuńSzara wymiata ;) Dołączyłaś Młoda do "niewyspanych scrapujących weekendowo" ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne obie. Niebieskie serduszka w kropki są bardzo oryginalne i wyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt z tym materiałem :)
OdpowiedzUsuńooo , nieźle Młoda - widzę twórczość kwitnie :D
OdpowiedzUsuńAch jakiez oryginalne serca!!!
OdpowiedzUsuń