Od kilku dni siedzę zagrzebana w pracy magisterskiej, bo próbuję złożyć całość do końca maja i bronić się w czerwcu... Ale wczoraj postąpiłam w myśl zasady: Jak nie poscrapuję, to chyba zwariuję ;P i powstały dwie prace: kartka i scrap. Teraz pokazuję karteczkę, LO zostawiam na później :)
Odważyłam się i wzięłam udział w forumowym cardlifcie na maj - liftujemy pracę Kobens. Jest to mój pierwszy w życiu lift, ale spodobało mi się i chyba będę częściej brać udział w tego typu zabawach ;)
Fajnie mi się robiło tę kartkę, bo ma w sobie dużo szarpań, przeszycia i tuszowania, a odkryłam, że chyba właśnie to są te rzeczy, które lubię najbardziej ujmować w swoich pracach.
Do wykonania kartki użyłam papieru z UHK Gallery, wstążeczki z pierwszego kitu UHK, naklejek-znaczków z Accessorize, stempla Lemonade, stempla z ArtPasji, oraz papieru (jest pod spodem, jako druga warstwa) i brązowego tuszu Latarnia Morska ze scrappeelu. Mulina ze zbiorów własnych ;)
JESZCZE KILKA WAŻNYCH UWAG ODNOŚNIE MOJEGO CANDY:
- jestem w szoku, że zapisało się już ponad 100 osób!! Ale liczę na to, że jeszcze ktoś się przez ten ostatni tydzień dopisze ;)))
- smuci mnie fakt, że niektórzy nawet nie doczytają zasad i już się zapisują :( Będę musiała zdyskwalifikować osoby, które nie posiadają bloga, lub takie, które nie napisały nic o swojej miejscowości...No chyba, że osoby, które już się wpisały, uzupełnią informacje nowym komentarzem (w takiej sytuacji bardzo proszę o zaznaczenie, że jest to komentarz uzupełniający!). Bardzo nie chcę nikogo skreślać, ale chcę też postąpić uczciwie wobec tych osób, które wywiązały się z zadania...
- wykryłam jedną bezczelną próbę oszustwa, nie będę ani głośno mówić, kto to zrobił, ani też bezpośrednio zwracać się do tej osoby, ale osoba ta nie weźmie udziału w losowaniu, bo to, jak postąpiła, aż mnie odrzuca. Nie cierpię oszustwa!!
- już na początku podjęłam decyzję, że będę losować ręcznie - każdą osobę wypisuję na karteczce, odcinam i wrzucam do woreczka, myślę, że wtedy są równe szanse, bo nikt nie ma przypisanego numerka
Życzę wszystkim miłego dnia :) i...wracam do magisterki :(((
Przepiękna karteczka. Ahhh zachwyciła mnie. Bardzo mi się podobaja te przeszycia. Chyba muszę spróbować sama spróbować ale mam obawy by czegoś nie zepsuć. Póki co moje kartki są bardzo stonowane i delikane nawet powiem że nijakie.
OdpowiedzUsuńCo do Candy to przykro mi że ktoś chce oszukiwać w takiej słodkiej zabawie, ja wiem że nagroda jest marzeniem każdej scraperki ale szanujmy siebie nawzajem.
Kochana czy chodzi o osobę która nie ma bloga a adresami mailowymi są bozena7000, magdalenas7000, justysias7000 itd
OdpowiedzUsuńPrzeszycia, podarcia, tuszowania, oglądam to wszystko z podziwem i obiecuję sobie,że też kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńPrzykre co piszesz, ale przykre bardziej, że ktoś w ogóle się tak zachowuje:(
OdpowiedzUsuńPiękne papiery oraz kolorystyka!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ladny lift :)
OdpowiedzUsuńCudny jest ten lift!! Bardzo, ale to bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńkarteczka przepiękna :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba...
a co do candy, to są ludzie i ludzie... i niektórzy, to oszustwa maja we krwi...
Ale to piękne! Cudowne klimaty...
OdpowiedzUsuńCudna karteczka! Klimatyczna!
OdpowiedzUsuńŚwietny lift! Bardzo mi się podoba!
Witaj w klubie! Też jestem na etapie pracy mgr...
Trudny orzech do zgryzienia!:-/
Ale nie dajemy się! Coco jumbo i do przodu!;-)
Pozdrawiam!:-)