Wczoraj dopadła mnie wena, więc oprócz kartki ślubnej powstał także mój drugi w życiu scrap :D Prac pewnie powstałoby jeszcze więcej, tylko czasu mi zabrakło ;)
Moim zdaniem LO wypada o wiele lepiej, niż poprzednia praca tego typu. Wczoraj byłam dumna z mojego "dzieła", ale dziś znów pooglądałam sobie scrapy zdolnych Blogerek i moja wersja przestała mi się podobać :P
Nie korzystałam z żadnych mapek, postanowiłam też, że nie będę liftować żadnej pracy, zdałam się na własną wenę i przeczucia. Pominę fakt, że przez pół godziny dobierałam tło do zdjęć, a przez kolejne pół zastanawiałam się, czy ułożyć zdjęcia w pionie, czy poziomo, czy w linii prostej, czy schodkowo... :P Ostatecznie wyszło tak:
Liczę na Wasze szczere opinie - szczególnie zależy mi na zdaniu ekspertów w dziedzinie LO'sów ;)) Chciałabym się nauczyć komponować takie pełnowymiarowe scrapy (30x30), ogarniając jakoś tę przestrzeń :)
Wykorzystałam tu: papier z Galerii Papieru, żółte kółka (kwiatki? :P) powycinałam z papieru ILS, guziki i koronka - zbiory własne, słówko "My" ze Scrapińca, naklejki (słówka "love" i metki) pochodzą ze sklepu Accessorize, motylki dziurkaczowe mam od Ushii :) Może nie ma tu zbyt wiele dodatków, ale nie chciałam przesadzić, chyba na początek łatwiej tworzyć takie oszczędniejsze scrapy ;)
Coś mnie chyba ominęło, bo nie bardzo wiem co to ten LO :)
OdpowiedzUsuńja też nie wiem, Margolciu :D
OdpowiedzUsuńaczkolwiek kompozycja mi się podoba :)
LO czyli layout – popularny skrót określający pojedynczy skrap :D
OdpowiedzUsuńświetne!!!
OdpowiedzUsuńkolorystyka fajnie zgrana :) no i genialne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń