Macie czasem tak, że późnym wieczorem, siedząc już w piżamie i przygotowując się do snu dowiadujecie się, że pilnie potrzebna jest kartka? :-) Ja tak ostatnio miałam, dowiedziałam się o 21, a praca musiała być gotowa o 5 rano. Niby miała być "prosta kartka", ale jak to? Na taką piękną, 35 rocznicę ślubu miałam zrobić byle co? O nie! W ruch poszły kremy, beże i brązy, bo uważam, że to bardzo eleganckie kolory, postawiłam na warstwy, koronki dziurkaczowe, kwiaty i perełki, oraz ślubny akcent w postaci obrączek. Wyszło tak:
W środku dodałam vintage'owe zdjęcie w tematyce ślubnej oraz zostawiłam miejsce na ręczne wpisanie życzeń dla Jubilatów :-)
***
Za zdjęcia serdecznie dziękuję Anecie :* :)
Jej! Śliczna kartka, tym bardziej, że tak mało czasu na jej zrobienie było :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super kartka, taka ciepła i elegancka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPiękna , a kolory pięknie się zgrywają ! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń