Ledwo wyrobiłam się z wyzwaniem urodzinowym ScrapButiku!
Ale liczy się to, że dałam radę, a nie to, że na ostatnią chwilę, prawda? ;-) Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrobić coś innego niż kartka z Tildą. I tu mój debiut - pierwszy raz kolorowałam Promarkerami, tymi, które wygrałam w Agaterii, ale akurat przy tym stempelku ograniczyłam się do 3 kolorów :-) Spodobało mi się, będę ćwiczyć, a później pewnie dokupię kolejne kolory, bo na razie mam same takie mocne, nasycone odcienie ;-) Kartka - z wymaganym guzikiem x 3 - prezentuje się tak:
A potraktowana Promarkerami Tilda tak:
I co??
Uciekam, bo muszę jeszcze dziś oddać 6 krótkich artykulików, a ja nawet nie zaczęłam, aaaa!!!
super kolorki.
OdpowiedzUsuńjak to pierwsza z kilkoma markerkami to strach pomyśleć co będzie jak sie z większą ilością rozkręcisz.
Super kartka - śliczna! I cudna kolorystyka, uwielbiam taką :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna karteczka.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Rysą, co wtedy będzie?! ;)
Świetne koty za płoty z Promarkerami :)
OdpowiedzUsuńKartka piękna!
No kocham takie kolory, no! :)
OdpowiedzUsuńSuper jest! Aż się wierzyć nie chce, że pierwszy raz kolorowałaś promarkerami :)
OdpowiedzUsuńprzesliczna:)
OdpowiedzUsuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie pokolorowana, tyle w niej różnorakich odcieni... choć kolorów niewiele ;)
OdpowiedzUsuń