Jutro koniec wolnego i wracam do Poli, korzystam więc z ostatnich w pełni wolnych chwil ;) Właśnie skończyłam robić atc, według wytycznych ATC#68 na Scrapujących Polkach. Zadanie polegało na wykonaniu ATCiaka o dowolnej tematyce, z samodzielnie wykonanym tłem. Media to dla mnie jeszcze teren niezbadany, ale coraz bardziej się do nich przekonuję :) Mój ATCiak wyszedł tak:
Tło wykonałam za pomocą: czarnego tuszu pigmentowego Latarnia Morska ze scrappeelu, distressów (zmiksowałam kolory: wild honey, crushed olive, spun sugar), perfect pearls (kolory Sour Apple i Blue Raspberry - innych na razie nie posiadam :P). Distressy i perfect pearls zakupiłam w scrapki.pl. Poszłam za ciosem i serducho też wykonałam przy użyciu mediów: Distress crackle paint w kolorze Vintage photo oraz glossy accents - oba preparaty ze scrappeelu. Rzeczy niemedialne to tylko guziczki (pozdrowienia dla cioci Ilonki :D :*) i literki-naklejki :)
To moje drugie w życiu ATC i muszę przyznać, że coraz bardziej mi się ta maleńka forma podoba :) Zabawa mediami także :D
Śliczne serducho! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJej, Kaśka, jakie Ty postępy robisz!!! Przeglądałam Twoje ostatnie prace i same cudeńka widzę! Tyle pięknych rzeczy... Album dla Poli, motyle (to z Twoim zdjęciem - swoją drogą chyba nieprzypadkowym - stanik taki "motylasty" trochę ;) , scrapy ze zdjęciami z wesela, kopertówki... No po prostu śliczne są :)))
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym tworzeniu! :)
Zapomniałam o albumie dla mamy! Wspaniały jest! Bardzo mi się podoba pierwsza strona, idealnie to wszystko dobrałaś :) Twoja mama na pewno bardzo się wzruszyła jak go dostała, widać, że wiele serca w niego włożyłaś.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy :) :*
Zdjęcia też fajne, radosne :) jesteście z mamą bardzo podobne :)))