19 stycznia 2011

Mój pierwszy przepiśnik

Bardzo lubię gotować. Uwielbiam kuchenne eksperymenty. Ale moim prawdziwym "kuchennym konikiem" są wszelkiego rodzaju wypieki. Pierwsze samodzielnie wykonane ciasto upiekłam w wieku 12 lat - robiłam wtedy niespodziankę dla mojej mamy :) Od tamtej pory pieczenie spada najczęściej na moją głowę, a że mam zdolności do utrudniania sobie życia - wybieram coraz bardziej wymyślne ciasta ;)
Przepisy zbieram od znajomych, a także z Internetu i z kobiecych czasopism. Uzbierało mi się ich już całkiem sporo i przestały się mieścić w moim zeszycie z przepisami. Od dnia, w którym pierwszy raz ujrzałam na blogach przepiśniki, marzy mi się takie cudo. I w końcu to zrobiłam - popełniłam mój pierwszy przepiśnik. Ciastowy przepiśnik, na słodkie wypieki. Mam nadzieję, że okładka nie pozostawia wątpliwości co do zawartości ;))

UWAGA: tu po raz kolejny miałam problem z przestrzenią przy sprężynce, ale jak tylko zakupię kredki akwarelowe, tudzież nowe kolory farbek akrylowych, to coś na to zaradzę ;)

Szczególnie zadowolona jestem z tego, jak udało mi się ozdobić tort:
Do ozdobienia notesu użyłam papieru Emma z kolekcji Vitoriana ze scrappeelu oraz papieru ILS z kolekcji Herbaciany Ogród . "Koronkę" wykonałam dziurkaczem brzegowym na białym brystolu. Napis oraz tort i wisienka pochodzą ze Scrapińca. Napis potraktowałam białym lakierem do paznokci, ponieważ nie posiadam jeszcze białej farby akrylowej. Tort wycieniowany brązową farbką akrylową, za pomocą gąbeczki. "Krem" na torcie to także biały lakier do paznokci, a "lukier" to różowy lakier z brokatem. Wisienki pomalowane farbkami akrylowymi i suchymi pastelami (listki). Takie coś z niczego ;) Na własny użytek może być.

Przeraża mnie to, że wciąż brakuje mi tak wielu podstawowych rzeczy, a ja już wydałam na to wszystko majątek, no i kończy mi się miejsce w szafkach... :P

Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i za pozostawianie cennych komentarzy! :*

8 komentarzy:

  1. Tort wyszedł Ci bardzo smakowity :)
    A co do przydasi, to nie przejmuj się, z czasem się obkupisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie tort smakowity ale cała reszta też fajna;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ach jaki mega słodziutki :) a torcik rzeczywiście mega realistyczny i cudownie dopracowany

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł i fantastyczne wykonanie:)

    Pozdrawiam:)

    http://betti400.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny album...zapraszam na candy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Smakowity, oj tak!

    Co do papieru .. gdy kolorowałam kredkami akwarelowymi czy tuszami distress przeszłam wiele rodzajów papierów .. najlepszy jest oczywiście Canson :) Jest specjalny, który ma taką charakterystyczną fakturę "wsiąkającą" wodę. I chyba go bym polecała, pomimo, że troszkę kosztuje .. ale efekty są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepisnik wyglada smakowcie :)

    Co do papieru, na ktorym kolorujesz akwarelami, musisz poszukac papier do farb akwarelowych :) nie kazdy sie nadaje, zapytaj w sklepie z artykulami dla arystow, pozdrawiam, Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, wlasnie zauwazylam, ze Pejtoon Ci juz odpisala ;)

    OdpowiedzUsuń