Korzystam z tego, że pogoda dziś jako taka i da się robić przynajmniej średniej jakości zdjęcia ;) Naciachałam fotek jak głupia, na pierwszy rzut albumik, a w kolejnych notkach już nieco bardziej walentynkowo :)
Odkąd jesteśmy razem, udało mi się uzbierać już 4 Jego fotki legitymacyjne z różnych okresów życia - pierwsza z początków podstawówki, ostatnia z czasów studiów, więc spora rozpiętość czasowa :D Walały mi się te zdjęcia po dwóch portfelach, a że rzadko kupuję coś za gotówkę ;) to i rzadko te zdjęcia oglądałam. Dlatego niedawno wpadł mi do głowy pomysł, aby stworzyć sobie na te zdjęcia taki mini albumik, który zmieści mi się do każdej torebki. Teraz, gdy tęsknię, to w pracy, w autobusie, czy na uczelni mogę sobie wyjąć albumik i popatrzeć na tę słodką, kochaną buźkę (sprzed lat) i na tę moją cholerę (teraźniejszą) :D I pomyśleć, że takie to kiedyś aniołkowate było... ;)))
Ale do rzeczy ;)
Oto moje malusie dzieło, które mieści się w dłoni. Wszystkie strony (bo to tylko cztery złączone tagi :D):
Użyłam: doskonale znanych wszystkim papierów ze scrap.com.peelu , również kółeczko do spinania albumów ze sklepu scrap.com.pl, tekturowy napis ze scrapińca, który potraktowałam czarnym i błękitnym tuszem Heyda (błękitnego nie widać na fotkach, ale co tam), długopisu niebieskiego ;P oraz fotek mojego Kuby ;D Aaa, no tak, jeszcze baza - tagi zrobiłam z metek po ubraniach, okładki są nieco większe i nieco grubsze od reszty :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, dziękuję za cenne rady i za miłe komentarze! :*
Bardzo pomysłowy albumik!!! Fotki z legitymacji - super!!!
OdpowiedzUsuńCo do Tildy, ona nie ma pustej twarzy, ona ma buzię i minkę jaką tylko możesz sobie wyobrazić, ma minkę taką jak Twój nastrój w danej chwili, czasem wesołą, czasem smutną, zamyśloną lub łobuzerską. spójrz na nia tak i ... już jesteś w niej zakochana:)) Pozdrawiam! Gosia S.
Słodko :)) Może też sprawię sobie coś podobnego, żeby mieć zawsze mojego mężczyznę przy sobie :))
OdpowiedzUsuń