Jak byłam mała, ale na tyle duża, że sama mogłam decydować, co ubiorę do szkoły, mama często powtarzała mi, które kolory do siebie nie pasują. Była tam np. taka para jak czerwony i zielony.
Te poglądy mocno się już przeterminowały. Czerwony i zielony pięknie się uzupełniają, także na miłosnej kartce ;)
Moja pierwsza walentynka :D
Użyłam: czerwonego brystolu (kolor na fotce trochę przekłamany, ta czerwień nie jest aż tak jaskrawa!), papierów ILS, dziurkaczy brzegowych, czerwonego tuszu, stempelka Lemonade, brystolu ecri, złotego tuszu. Środek też jest ozdobiony stempelkami i naklejką-serduszkiem, ale fotka wyszła zbyt marnie ;)
Ciekawa karteczka a z kolorami trafiłaś w dyche;)
OdpowiedzUsuń