Po pierwszej kopertówce przyszedł czas na pierwszy kalendarz. Na razie nie szaleję - ozdobiłam tylko front gotowego kalendarza w skórkowej oprawie. Papier ze sklepu scrap.com.pl, ćwieki również z tego sklepu (dostałam jako gratis :D), napis wydrukowałam (nie jestem jeszcze szczęśliwą posiadaczką stempelków), tag zrobiłam za pomocą metki z ubrania oraz brązowej farby akrylowej, a klucz wycięłam sama z brystolu i potraktowałam go złotym tuszem Heyda. A tak wygląda kalendarz w całości oraz kilka szczegółów:
Początkowo byłam z mojego "dzieła" niesamowicie dumna, a później zobaczyłam kalendarze na innych blogach i mój totalnie przestał mi się podobać :/ No ale wszystko w swoim czasie...
Życzę udanego weekendu!
bardzo fajne prace :)
OdpowiedzUsuńAleś Ty samokrytyczna :P Mi się podoba - owszem, napis mógłby wyglądać inaczej, bo trochę 'odstaje' od reszty, mógłby być bardziej 'wtopiony', ale i tak kalendarz wyszedł Ci bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo podoba, nawet po obejrzeniu innych. Piękne kolory i wzory. Kto by nie chciał takiego w domu ten gapa:P
OdpowiedzUsuńoooo mój ulubiony papierek:) fajny kalendarzyk!:) dzieki za odwiedziny i zapraszam częściej:)
OdpowiedzUsuńpotrzeba matką wynalazków. kalendarzyk wyszedł ci bardzo fajnie. Jedynie napis bym zmieniła, może nawet tylko troszkę przytuszowała, co by nie bił po oczach tą bielą :)
OdpowiedzUsuńTwórz kochana twórz bo scraperka niezła z Ciebie :)