Witajcie!
W minioną sobotę wzięłam udział w cudownym, baaaardzo pozytywnym i dopracowanym w najdrobniejszych szczegółach wydarzeniu: II Śląskim Zlocie Scrapbookingowym :-)
Zaczęłam od spełnienia mojego wielkiego marzenia, czyli od udziału w 3-godzinnych warsztatach u wybitnie zdolnej Doroty Kopeć. Pracowałyśmy z mediami, tworząc tryptyk kartkowy. Uwierzycie, że te kartki są zrobione z białego papieru?! Magia kolorów to zasługa mgiełek, pudrów, masek i wyobraźni oraz umiejętnego władania nagrzewnicą ;-)
Zrobić trzy kartki w trzy godziny - przy dobrej wenie - to nie jest problem. Ale zrobić TAKIE trzy kartki....uuuuu, cały dzień bym na to potrzebowała! Zwłaszcza, że jednocześnie trzeba było chłonąć dobre rady Dorotki oraz rozmawiać z koleżankami ;-)) Dlatego tylko pierwsza kartka ma dopasowane kolorystycznie, popsikane 3 różnymi mgiełkami kwiaty:
a pozostałe dwie są już dokończone "na szybko", w czasie, gdy reszta dziewczyn zdążyła już posprzątać wszystkie mgiełki :P Ale te białe, lekko przybrudzone tuszem kwiaty też chyba nie są takie złe?
Myślę, że po tych fascynujących warsztatach częściej i chętniej będę sięgać po media i po nagrzewnicę. Tylko jeszcze nie wiem, jak wytłumaczyć mężowi, że MUSZĘ kupić specjalne media o wartości mniej więcej 200 zł :P Zwłaszcza, że zakupy na zlocie zrobiłam niemałe:
Wygrałam też nagrodę w konkursie! Ale ją oraz pracę konkursową pokażę Wam w następnej notce :D Bądźcie czujni! :)
A za niedługo: kartki urodzinowe, rocznicowe i albumy na różne okazje :)
Piękne, a kolory zachwycające :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, kilka rzeczy sama chętnie bym przygarnęła :P
Kasiu, kartki są przepiękne :) Te z białymi kwiatami oczywiście też, fajnie biel odcina się od całości i tworzy ciekawy kontrast :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły. Moja ulubiona to ta podłużna! Hipnotyzuje kolorem
OdpowiedzUsuń