A co powiecie.,..

...na filiżankę kawy? Takiej z jednej łyżeczki - jak widać na załączonej kartce ;) Na łyżeczce prawdziwe, aromatyczne ziarnko kawy, a w lewym dolnym rogu nieco skruszonego napoju bogów ;P

Moja "filiżanka kawy" na wyzwanie UHK Gallery - Inspiracje, to gorąca kawa z subtelną, czekoladową nutą, mielonym cynamonem i dużą ilością mleka. Nie pijam takiej, ale tak mi się jakoś skojarzyło :)

Duuużo warstw :) i mix polskich papierów scrapowych: UHK, Magiczna Kartka, Lemonade... :) Do tego wstążeczki ze ScrapButiku, distressy i dziurkacz ze scrapki.pl, łyżeczka ze Scrapińca i mamy cały zestaw ;) A kawa...? Podkradłam mojemu Miśkowi, i to od razu cały woreczek, teraz aromat kawy rozchodzi się wśród przydasi :D

Kronika :)

Witam Was serdecznie!
Dziś przychodzę z okładką kroniki. Kronika opowiada o wydarzeniach z ul. Mariackiej w Katowicach, a prowadzi ją moja koleżanka z pracy - Ewa :) Ewa poprosiła o jakieś ładne wdzianko dla zeszytu, w którym wkleja artykuły dotyczące "naszej" ulicy (na Mariackiej jest siedziba firmy, w której pracuję) :) Mówisz - i masz ;))) Oto nowe wcielenie kroniki:

Na dole widoczne są kolejne próby z embossingiem na gorąco, coraz bardziej mi się to podoba :) oprócz tego są warstwy, dziurkacze, plisy, tuszowanie, gniecione kwiaty - czyli wszystko to, co staje się normą w moich pracach ;))
I jak Wam się ta okładka podoba??

Granatowy, błękitny i...czerwony!

Wczoraj skleiłam szybciutko kartkę tagową według najnowszej palety PDCC133:

Kolorystyka super! Miałam tylko problem z jeansowym granatem, bo nie posiadam papierów ani dodatków w takim kolorze. Na szczęście przypomniałam sobie o papierze, który kiedyś dostałam, chyba od Szarej ;* I powstała karteczka, znów warstwowa :)

 Wczoraj i dziś stworzyłam kilka kolejnych prac, więc w najbliższych dniach zapraszam na blog, będzie się dużo dziać. Tym bardziej, że szykuję też od dawna obiecane już candy.... ;)

Pastelowy komplet urodzinowy

Narobiło mi się sporo zaległości, więc w najbliższym czasie zarzucę Was moimi pracami! :P Dziś mój debiut magnesowy :) Niedawno znana wszystkim scrapującym Brises obchodziła urodziny :) Bardzo chciałam coś dla Niej zrobić, bo uważam, że to szalenie sympatyczna i zdolna kobieta :) Niestety, nie miałam adresu... Ale poprosiłam o niego Solenizantkę, Ona się zgodziła i tym sposobem chwilkę po urodzinach otrzymała ode mnie malutki upominek. Wiem, że przesyłka już dotarła, więc mogę Wam ją pokazać. Oto urodzinowy komplecik: kartka i magnes na lodówkę:

I jak? Mam nadzieję, że Ani spodobał się komplet...

***
Dziś wrócę pewnie jeszcze z co najmniej jedną pracą, bo mam do pokazania coś na wyzwanie, które za niedługo się kończy :P

Kropeczki i On :)

Miałam sprzątać nasze gniazdko, ale...najpierw musiałam dokończyć scrap na najnowsze wyzwanie na Scrapujących Polkach :D  Wytyczne bardzo przypadły mi do gustu, a później znalazłam jeszcze idealny papier i idealne zdjęcie, no i od razu zabrałam się do pracy :) Scrap zrobił się niemal sam :) Trochę szkoda, że nie potrafię robić scrapów wielowarstwowych, z mnóstwem szczegółów i szczególików... Ale taki ugrzeczniony scrapek też jest ok... :)

Jest wymagane tło w kropki, są chorągiewki i proporczyki... :) A oprócz tego: trochę tekturek, brązowy distress, kostki 3D, wycinane z papieru motywy (listki i chmurki), udawane przeszycia oraz kropeczki - wszystko robione czarnym żelopisem, trochę guzików i mój Narzeczony najcudowniejszy, z głupkowatą miną i buźką wypchaną precelkiem :D

Życzę Wam cudownego weekendu!

ps. sama nie wierzę w to, co się dzieje. Dostałam kolejne wyróżnienie!!! Tym razem za pracę na wyzwanie #9 w Kreatywnym Zakątku

:))))) Z ochotą kolekcjonuję kolejne wyróżnienia, muszę je kiedyś wszystkie wstawić na blog :D Każde jedno daje mi tyle radości i ochoty do dalszego tworzenia, że nawet sobie tego nie wyobrażacie :)

Scrapgang - kolorystyczne bingo

Bardzo Wam dziękuję za te wszystkie wspaniałe komentarze pod poprzednią pracą :* Dziś przychodzę przypomnieć Wam, że na scrapgangowym blogu trwa wyzwanie #19 Rysy, będące połączeniem palety kolorystycznej i gry w bingo. Zasady są bardzo proste: wybieracie poziomo, pionowo lub na skos jeden zestaw kolorystyczny i według wybranej palety tworzycie swoją pracę :) Warto spróbować, bo niektóre zestawienia kolorów są naprawdę intrygujące i zaskakujące! :)

 

Ja zdecydowałam się na zestaw: niebieski, szary, kremowy i stworzyłam wielowarstwową kartkę tagową, o taką:

Zachęcam Was do wspólnej zabawy! :)

Gościnny występ - City Crafter Challenge Blog :)

Witam Was serdecznie! :)

Dziś ten wielki dzień - mój debiut w roli Gościnnej Projektantki! I to gdzie!! - na City Crafter Challenge Blog!! :))) Gdy dowiedziałam się, że wygrałam wyzwanie, to skakałam z radości, a dziś skaczę po raz drugi, bo widzę w wyzwaniu moje zdjęcie, trochę informacji o mnie i moją inspiracyjną pracę :D Wspaniałe uczucie ;))

Notkę wyzwaniową ze mną w roli głównej można zobaczyć TUTAJ ;)

Nowe wyzwanie jest bardzo przyjemne i zachęcam do wzięcia udziału w nim. Temat wyzwania to: A Rose is a Rose, a jedyną wytyczną jest użycie róż(y) w swojej pracy :)

Ja przygotowałam romantyczny, kobiecy notes:

W pracy wykorzystałam grafikę naszej rodzimej Cudotwórczyni - Janet :)

 Bo do wygrania są właśnie grafiki stworzone przez Nią :) A robi piękne rzeczy i już mam pomysł na wykorzystanie innych cudeniek, które dostałam w ramach gościnnego występu. Wszystkie Jej cuda można zakupić w Digital Paper Shop :)

A na zakończenie jeszcze Wam coś pokażę ;) Chciałam na moim notesie umieścić jakąś dużą, rzucającą się w oczy różę, ale z gotowych kwiatów miałam tylko małe różyczki, a sama - pomimo przestudiowania wielu wielu kursów - nie potrafię sklecić ładnego kwiatuszka. Zebrałam więc kilka zwykłych papierowych kwiatków i podoklejałam je jeden po drugim do gotowej papierowej różyczki :) Z bliska wygląda to tak:

Na dziś to już wszystko, ale zaglądajcie, bo za niedługo... :)

Starociowy scrap

Kiedy czasu na scrapowanie jest jak na lekarstwo, często okazuje się, iż każda z wykonanych prac powstała na jakieś wyzwanie ;-) Mój dzisiejszy scrap to odpowiedź na tematykę wyzwania Hopmartu: Szuflada Babuni,

 w połączeniu z paletą kolorystyczną Magicznej Kartki:

Mój scrap wygląda tak:

Zdjęcie, którego użyłam w pracy, nie zostało poddane żadnym obróbkom w programie graficznym. Dwa lata temu znalazłam się na chwilę w miejscu, gdzie wszystko było czarno-białe i starodawne, naprawdę odbyłam wtedy małą, delikatnie oszukaną podróż w czasie, więc tytuł pracy idealnie pasuje i do tematu wyzwania i do samej fotki, którą oscrapowałam :)

A sama praca? Starałam się, aby zawierała jak najwięcej "babcinych" smaczków :) Jest więc samotnie wędrujący po scrapie pająk (wylazł ze strychu :P), pochodzący ze starej, babcinej broszki:

Jest stary wisiorek-różyczka, są szydełkowe kwiatki - niektóre z nich wykonała moja babcia :), są stare guziki m.in.z zimowego płaszcza babci (ten wielki, czerwony :D), jest zamszowy kwiat wycięty z zamszu, który też pamięta stare czasy, a cała kompozycja zamknięta została...falbanką ze starej, babcinej bluzki :D

Inne smaczki, już nie z szuflady babuni, to papierowy wachlarzyk, szklany dymny ćwiek, duży perłowy ćwiek, zagubiona wśród staroci ćma, pożółkły fragment książki, papierowa serwetka, chlapnięcia distressem z atomizera, cieniowane brzegi papieru, klimatyczny papier w zegary, ręcznie wycinane i gniecione listki oraz kilka ziarenek kawy, który nadaje pracy niesamowity aromat :))

 

I jeszcze rzut oka na całość:

Na dziś to już wszystko, zapraszam na początku tygodnia, będę się chwalić gościnnym występem... :))

Kolory natury :)

Zagrałam w kolory z Art-Piaskownicą :) I powstała taka oto karteczka, którą już jutro otrzyma pewna Solenizantka... ;)

Paleta wygląda tak:

A moja kartka tak:

Lubię takie zestawienie kolorystyczne, a Wy? :)

Dziękuję za wszystkie komentarze, które mi tutaj zostawiacie :*

Lift: cudza praca po swojemu

Wróciłam z pracy, zajrzałam na blogi i zauważyłam, że na Diabelskim Młynie jest lift jednej z pięknych kartek Gosi S. :) Nie mogłam sobie odpuścić! A jako iż narzeczony wraca z pracy później, a obiad miałam już gotowy, wzięłam się od razu za moją wersję kartki :)) Efekt nie jest powalający, ale zabawa była super! :)

Co o niej sądzicie? :)

Na koniec chciałam jeszcze wyjaśnić, jak rozumiem kwestię liftowania czyjejś pracy - dla mnie osobiście lift to tworzenie pracy, jaką ktoś już wymyślił i stworzył, ale polega na zrobieniu możliwie najbardziej podobnej pracy z dostępnych materiałów i z wykorzystaniem własnych umiejętności. Wiem, że wiele osób traktuje liftowanie jako jedynie inspirację do stworzenia autorskiego projektu, ale dla mnie to dodatkowe wyzwanie w wyzwaniu, żeby z tego, co mam pod ręką, zrobić podobną pracę do liftowanej :) Masło maślane mi wyszło, a nie wytłumaczenie, wybaczcie, to przez zmęczenie. Wstawanie o 4:30 daje mi w kość :P

Turkusy i róże, czyli: Colour Combo Challenge for May

Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod poprzednimi pracami, niezwykle miło się je czyta :)

Dziś mam do pokazania kartkę, wykonaną do tej zachwycającej palety:

Paleta pochodzi z majowego wyzwania na blogu Daring Cardmakers. A moja kartka do niej wygląda tak:

Bazą kartki jest tekturka, którą dostałam od kolegi z pracy :D Pozdrowienia dla Marka ;))

Życzę Wam miłego niedzielnego popołudnia i zapraszam za kilka dni...W maju będzie na blogu kilka niespodzianek :)

W ogrodzie miłości...

Zawsze sądziłam, że bogato zdobiony papier nie nadaje się do robienia scrapów, bo możliwości zdobienia są bardzo ograniczone. A wczoraj przekonałam się, że wzorzyste papiery również nadają się do robienia LO'sów :)

Pracę przygotowałam zgodnie z wytycznymi Wyzwania #9 w Kreatywnym Zakątku. Należało zainspirować się fragmentem wiersza:

"... A słowik w bzach zawodzi w głos,

śpiew niesie się po perłach roś 

I noc srebrzystobiała 

Miłością dyszy cała ..." 

Potraktowałam tę strofę zupełnie nie polonistycznie, czyli dosłownie. Jest słowik, który przysiadł na zdjęciu, jest dużo perełek (coś perłowego to dodatkowy wymóg wyzwania), jest noc - na zdjęciu, a przede wszystkim można chyba powiedzieć, że mój scrap Miłością dyszy cały... :) Widać to choćby po tematyce zdjęcia, szyldzie zamieszczonym w prawym górnym rogu, fragmencie wiersza Marii Słomak-Sojki, czy kryształowym serduszku słowika :)

Użyłam tu pięknych papierów Magicznej Kartki, perełek w płynie, samoprzylepnych półperełek, bawełnianej koronki, papierowych serwetek, strony ze starej książki, tekturek Scrapińcowych, tagów z kolekcji One Moment In Time ScrapeCake, brązowego tuszu pigmentowego, zielonego perfect pearls, perłowych guziczków i trochę kosteczek 3D :)

Rzut oka na szczegóły:

 Tutaj widać bawełnianą koronkę, pod którą zrobiłam z perełek w płynie taką drugą, niby-koroneczkę. Widać też, że każdy z najbardziej wysuniętych punktów serwetki ozdobiony jest różową półperełką. Brzegi zdjęcia ozdobiłam białymi półperełkami. Wykrojnikowy ptaszek został wyposażony w kryształowe serce :D i delikatnie przyciemniony brązowym tuszem. Tekturki zostały potraktowane bezbarwnym tuszem Distress, a następnie pokryte zielonkawym perfect pearls. 

Z małego arkusza papieru z Magicznej Kartki wycięłam kremowe różyczki i listki i przyozdobiłam nimi zdjęcie, przyklejając kwiaty kosteczkami 3D.

I to wszystko :)

W związku z tym, że scrap jest bardzo kwiecisty  i ogrodowy (ogród jako ogród i ogród miłości :D), zgłaszam pracę także na dwa inne wyzwania:

Na blogu Alphabet Challenge Blog, gdzie trwa wyzwanie G for Garden

oraz na forum Scrappasjon, gdzie trwa wyzwanie tematyczne: Ogrody.

Na dziś to już wszystko, dziękuję za uwagę ;)

Mediowe kwiaty dla mamy

Dziś, po baaardzo długiej przerwie, udało mi się wziąć udział w wyzwaniu na portalu Scrapujące Polki. Wiedziałam, że mi tego brakowało, ale nie sądziłam, że aż tak! Muszę wypracować jakiś nowy tryb życia, żeby więcej czasu móc poświęcić na pasję... Dziś zdecydowałam się na udział w wyzwaniu AA/MM #28, w którym alterujemy kwiaty - minimum 2 - na których muszą znaleźć się media, również minimum 2 :) Świetna zabawa, a efekt końcowy zaskoczył mnie samą, nie dość, że kwiaty uzyskały piękny kolor, to jeszcze są sztywne i wyglądają jak ceramiczne, a to zwykłe papierowe kwiatki :)

A teraz dużo zdjęć, bo nie mogłam się zdecydować :P

Papierowe turkusowe kwiaty pokryłam białą farbą akrylową, następnie posypałam turkusowym drobniutkim brokatem, następnie pokryłam grubą warstwą crackle accents. W ten sposób ozdobiłam dwa większe i dwa mniejsze kwiatki, posklejałam je po dwa, dodałam środek z liquid pearls, brzegi przyozdobiłam złotym brokatem w kleju i już :)

Pastelowy tag

Witam Was w ten niezwykle gorący dzień! Gdzieś między grillowaniem, opalaniem się a robieniem ogniska, udało mi się zrobić pracę dopasowaną do dwóch fajnych wyzwań :)

Tag z embossingiem na gorąco (to mój 3 raz w życiu, wybaczcie więc tę ciemną plamę w dolnej partii róży, papier mi się przypiekł :P) powstał z myślą o wyzwaniu na Kreatywnym Polu - róża embossowana jest dwukrotnie: na błękitnym tle oraz na kremowym papierze, dzięki temu uzyskałam efekt kwiatu "wychodzącego" poza wyznaczone ramy. Są też i inne kwiaty: malutkie różowiutkie cuda autorstwa Aki :*

Kolorystycznie dopasowałam tagową karteczkę do tej palety:

pochodzącej z bloga CR84FN.

Polecam powiększyć fotki, klikając w nie, wtedy dopiero widać, że róża jest embossowana :) Proszę nie zwracać uwagi na paprochy na drugiej fotce, zdjęcie było robione na blacie zaraz po scrapowaniu, więc różne papierowe farfocle mają prawo pozować :P

To ja idę coś scrapnać przed spacerem :)