21 listopada 2016

Album na prezent - ręcznie robiona kronika rodzinna

Witajcie!

Rozpędziłam się z tymi albumami ;-) Kolejne zamówienie grzecznie czeka w kolejce, a ja przychodzę dziś do Was z kroniką rodzinną. Jest trochę grubsza, niż zwykle, bo zamiast 10 kart, ma ich 15. Oj było co oklejać... Na zdjęciach tylko kilka przykładowych stron, bo gdybym zamieściła całość, to post miałby jakieś 50 km długości :P Zdobienia są raczej delikatne i na wszystkich kartach występują te same elementy dekoracyjne: ażurowe bąbelki z wykrojnika, stemplowane i wycinane kwiaty oraz liście... Coś Wam jeszcze pokażę - osoby, które nie zajmują się scrapbookingiem często nie wiedzą, ile to jest pracy, żeby tak ozdobić album. Dekoracje są skromne, więc mogłoby się wydawać, że przygotowanie sobie wszystkich elementów to kilka minut. Tymczasem musiałam odbić i wyciąć tyle części (trwało to jakieś 3 godziny):



A teraz już zdjęcia kroniki :-) Jutro powinna dotrzeć do Jubilatów. Mam nadzieję, że będą równie zachwyceni, jak Ich Córka, która składała u mnie zamówienie :-) Calutka kronika powstała z dwóch najnowszych, cudownych kolekcji papierów marki Lemoncraft: Sercem Malowane oraz Gossamer Blue :-)











W mojej pracowni powstają kolejne prace, za jakiś czas pochwalę się efektami zarwanych nocy ;-)

Pozdrawiam serdecznie!
Kasia Udalska

2 komentarze: