10 czerwca 2015

TOP 5 produktów scrapowych - maj 2015

Witajcie!

Nadszedł 8 (10 - małe opóźnienie :P) dzień kolejnego miesiąca, czas zatem na TOP 5 produktów scrapowych! Dziś przyjrzymy się, jakich materiałów najchętniej używałam w maju :-)

1. Maski - w których zakochałam się po II Śląskim Zlocie Scrapbookingowym. Dotychczas byłam posiadaczką dwóch masek: cegiełek układających się w mur oraz kwadracików tworzących mozaikę. Używałam ich raczej ze średnią częstotliwością. Fajne - i tyle. Odkąd na Zlocie nabyłam maski firmy Agateria, zakochałam się w tym cudownym wynalazku!! Póki co, wykorzystałam motyw delikatnych gałązek, dużych róż, geometrycznej przeplatanki (to już w czerwcu :P) i serduszek. Do wypróbowania została mi jeszcze jodełka i taka gęsta koronka. Na tę chwilę delikatne gałązeczki to mój absolutny numer 1 :-) ale uwielbiam wszystkie zakupione maski! Najbardziej lubię przez nie nakładać pastę strukturalną, ale nadają się także do użycia tuszu i pewnie do mgiełek też będą ok!



2. Pasta strukturalna - chciałam ją nabyć już od dawna, przeczuwałam, że to rewelacyjna rzecz! Nie jestem co prawda bardzo mediowa (jeszcze :P), ale coraz chętniej eksperymentuję z różnego rodzaju specyfikami, jak farby, tusze i inne tego typu rzeczy. Pasta strukturalna jest fajna, bo pozwala na precyzyjne odwzorowanie motywów z szablonu - nawet tych szczegółowych - a do tego nadaje pracy fajnej faktury, bo powstały wzór jest wypukły. Dość szybko schnie, da się podbarwić tuszem pigmentowym (efekt eksperymentów pokażę pod koniec czerwca), a jak się ją podgrzeje nagrzewnicą do embossingu, to wzór staje się taki bardziej "puchaty" :D Kupiłam jeden słoiczek Ayeedy i już żałuję, że nie zrobiłam większych zapasów...


3. Delikatne tekturki - tekturowe elementy, wykonane z tzw. beermaty, goszczą w moich pracach niemal od początku mojej scrapbookingowej przygody. Raz sięgam po nie częściej, raz rzadziej, ale zawsze gdzieś tam są ;-) W maju moimi ulubieńcami zdecydowanie były delikatne motywy roślinne, ornamentowe rameczki oraz subtelne zawijaski. Wspaniale uzupełniają kompozycję i nadają pracy lekkości oraz eleganckiego charakteru :-) Uwielbiam je delikatnie podbarwiać brązowym tuszem, albo zostawiam w stanie surowym - nie potrzebują specjalnej obróbki, by uszlachetnić projekt :D




4. Maszczone wstążeczki - używam tych z Lemoncraft i powiem tylko, że je uwielbiam! Zauważyłam, że mam na nie takie fazy, albo nie używam ich przez miesiąc wcale, albo dodaję do każdej możliwej pracy :-D Najczęściej sięgam po białą i różową, ale seledynowa i kraciasta też doczekają się swojej wielkiej chwili ;-) Uwielbiam te wstążki, bo bardzo pomagają w budowaniu warstw kompozycji, są też ciekawym, oryginalnym urozmaiceniem pracy. Eleganckie, a zarazem takie...urocze :-) I jakoś łatwiej je przykleić na klej introligatorski niż tradycyjne wstążki. Czasem też sama marszczę wstążki vintage - przykład na drugim z poniższych zdjęć:



5.  Delikatne metalowe elementy. Wiem, wiem, z pozoru metal i delikatność się wykluczają :P Ale tylko z pozoru! Posiadam sporo delikatnych listków, ażurkowych borderów i innych dodatków, które - pomimo tego, że wykonane są z metalu - dodają pracom lekkości. Używam ich w stanie surowym (mają piękny kolor starego złota, albo srebra), albo delikatnie rozjaśniam, przy użyciu białego gessa.Tylko spójrzcie, jaki fajny dają efekt!



To wszystko na dziś, dzięki za uwagę, a na kolejne TOP 5 produktów scrapowych zapraszam 8 lipca :-)

Kasia

2 komentarze:

  1. Oj też uwielbiam maski. polecam te z Tricksartu... naparwdę swietnei sie sparwdzają! I jaki wybór wzorów!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Maski, pasty strukturalne - coś, co mnie kusi :)
    Swoją drogą - świetny cykl wpisów :)

    OdpowiedzUsuń