11 maja 2014

Śląski Zlot Scrapbookingowy 2014 - relacja subiektywna :-D

Tyle czekania, ekscytacji, przygotowań, a tu już po zlocie... :P Co tu dużo mówić, było wspaniale!! :-) Cudowny dzień rozpoczęłam od warsztatów z Brises, jednym z moich scrapowych Guru :-D Może mój notes nie jest rewelacyjny, ale nauczyłam się wielu nowych rzeczy. Aniu, bardzo dziękuję! :* A oto owoc warsztatów:


Chyba za jakiś czas będę musiała pomyśleć o bindownicy, bo mi się spodobało :P
Po warsztatach, nieco oszołomiona, ruszyłam na główną halę Zlotu... co tam się nie działo!! Pomiędzy pokazami i ploteczkami z Cudaczkiem, którego wreszcie miałam okazję poznać na żywo (nie mogłyśmy się nagadać!!), przywitaniami z Chimerą i z innymi Scraperkami, znanymi mi dotąd tylko z sieci (czułam się jak na jakiejś gali z celebrytami :-D), udało mi się zrobić duże zakupy, a przy tym nie wydać wszystkich pieniędzy, jakie miałam przeznaczone na ten cel, szok! Chciałam dokupić jeszcze trochę papierów, tusz i inne skarby, ale masakrycznie rozbolała mnie głowa i musiałam natychmiast wrócić do domu (całą drogę w autobusie przespałam). Ale łupów mam sporo, oto i one:

To była sobota pełna wrażeń i cieszę się, że są na świecie tak dobre Duszyczki, którym chce się organizować takie wspaniałe, pełne pozytywnej energii, twórcze spotkania :-)

A w następnej notce pokażę Wam konkursowy scrap, który "prawie wygrał" ;P


7 komentarzy:

  1. Warsztaty u Ani oczywiście rewelacyjne :) I super że mogę zobaczyć Twój piękny notes :) Każdy był tak pochłonięty tworzeniem że brakło czasu na wzajemne podziwianie swoich prac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę proszę :) łupy najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu, wspaniale było Cie poznać, bardzo dziękuję za to spotkanie oraz wszystkie dobre słowa :-) A notes jest REWELACYJNY, wiem co piszę - widziałam go na żywo:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale musiało być super :D Strasznie żałuję, że nie mogłam uczestniczyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. no niezle:) super łowy:) będą miały piękne pracki z czego powstawać. Zazdrosze weekendu

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że się minęłyśmy, mam nadzieję, że się spotkamy jeszcze :) A łupy niektóre widzę i u siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny ten notes!
    Miło było poznać Cię na żywo ;)

    OdpowiedzUsuń